czwartek, 29 marca 2012

## hej.. ;c

Troche mi głupio no ale cóż...
A więc chwilowo zawieszam bloga. No bo strasznie dużo testów, kartkówek, pytań i innych dupereli a u mnie w szkole to nawet 3 miesiące przed zakończeniem roku szkolnego już nam głowę zawracają żeby poprawiac wszystkie oceny uczyc się i bla bla bla -.-" liczyłam na to że rozdziały dodawac będę z dnia na dzień ale niestety się przeliczyłam.... Pisanie takiego bloga to na prawde ciężka praca! Osobiście podziwiam dzewczyny które robią to z taką łatwością... Dla mnie jest to ciężkie, nigdy nie potrafie dobrac odpowiednich słów żeby idealnie podkreślic te uczucia które przeżywają bohaterowie, zawsze chce też zwracac uwage na błędy ortograficzne i interpunkcyjne bo wiem że nie przyjemnie się czyta opowiadanie z masą błędów. Tak jak zawieszam ten blog tak i mój drógi (Don't Cry) Obiecuję że to wam wynagrodze!
Najprawdopodobniej nowe rozdziały zobaczycie w wakacje albo i nawet trochę przed nimi :) Mam nadzieję że się nie złościcie...






PLANY NA PRZYSZŁOŚC:
~na pewno dokończę bloga! na 100% tylko jeszcze nie teraz.... musicie byc cierpliwe
~blog Don't Cry planuje zmienic na blog z imagin'ami (rozdział z niallem zmienię na imagina więc nie bójcie się poznacie dalszą częśc) i będę ich tam dodawc mnóstwo bo moje pomysły się nie kończą! <imaginy te zazwyczaj będą wesołe wiecie o co chodzi takie typowe Love Story>
~a ten blog <never mind> będzie smutny i wzrószający, wydarzy się tu wiele rzeczy więc na pewno nie będziecie się nudzic ;)   (przynajmniej się postaram żeby tak było)


 Jeśli tylko macie jakieś pytania to piszcie na mój twitter ;) ENJOY <mam nadzieje że was nie zanudziłam>

niedziela, 26 lutego 2012

#4 London...

Po dotarciu na miejsce pojechałam do nowej szkoły w drodze samochodem trochę ochłonęłam choc było ciężko! Wchodząc do starego i pięknego budynku wszyscy powitali mnie miło, myślałam że to jakiś sen. Moja nowa wychowawczyni oprowadziła mnie po szkole, a gdy już skończyła powiedziała:
-Wróc za tydzień.
-Ale jak to?! przecież ja się tu miałam uczyc.-zaczęłam się bac że nie spodobałam się im ale zrobiłam coś złego.
-Nie denerwuj się. Poprostu chcemy żebyś zadomowiła się w mieście, poznała okolice i nasze zwyczaje. Za tydzień wróc, wtedy zaczniesz się z nami uczyc.-nauczycielka uśmiechnęła się i odprowadziła mnie do wyjścia, nie chciało mi się wierzyc że ludzie w Anglii są tacy mili. Gdy powiedziałam to Lisie bardzo się ucieszyła że spędzi ze mną tak dużo czasu.
Przez pierwsze pięc dni zwiedzałam Londyn, Lisa próbowała oprowadzic mnie po każdym jego miejscu, w sobotę poszłyśmy na zakupy a w niedziele weszłyśmy na chwilę do Milkshake City, zamówiłyśmy shake'i i usiadłyśmy rozkoszując się ich smakiem.
-O! Popatrz, te zdjęcia na ścianie. Przecież to One Direction! Gdyby tylko Asia to zobaczyła! Mówiłam ci już że jest ich wierną fanką?
-Ty nie ale ona zdążyła cię w tym wyręczc...-Lisa zrobiła dziwną minę, ale zaraz potem szepnęła- Nie odwracaj się, ale jakiś przystojniak przy kasie prawie rozbiera cię wzrokiem!
-Co?!- czułam się zażenowana, nie lubiłam takich sytuacji.-Choc wracamy do domu, jestem już zmęczona!- wstałyśmy ubrałam płaszczyk, a Lisa stała już przy drzwiach, wtedy stało się to czego najbardziej nie chciałam. Przeciskając się między krzesłami wpadłam na bruneta trzymającego w rękach trzy shake'i, które wylądowały na podłodze. Myślałam że spale się ze wstydu! Zrobiłam się czerwona, schowałam głowę i zaczęłam zbierac rozrzucone rureczki przepraszając przy tym młodego chłopaka.
-Nic się przecież nie stało! To moja wina.-mówił, a kiedy już wyżuciłam do kosza trzy zebrane prze ze mnie rureczki, chłopak powiedział jakby nigdy nic:
-Jestem Zayn! Miło mi cię poznac.- patrzył w moje oczy tak głęboko jakby czytał w mojej duszy...
-Cześc! jestem Gosia.-speszona odpowiedziałam.
-Gołsja?-powtarzał zdziwiony, wywołując w ten sposób na mojej twarzy uśmiech
-Gosia- powtórzyłam, nie pozwalając się mu długo męczyc. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, ale Lisa musiała zepsuc tą piękną chwile...
-No to idziemy już czy mam tu czekac do jutra?!- miałam ochotę ją w tym momęcie zabic! Jak mogła?! Ale w pewnym sensie miała racje, pożegnałam się z Zayn'em i wyszłam.


                                                                ~o~


To by było na tyle! Kurcze mam wrażenie że to opowiadanie staje się takie sztuczne! No ale dobra same je oceńcie! <3 komentujcie, obserwujcie i co tam chcecie! Mam nadzieję że się wam podobało!

sobota, 25 lutego 2012

#3 Hope...

Po godzinnej rozmowie z dyrektorem myślałam że jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, nic nie mogło mi dziś popsuc humoru! Zastanawiały mnie tylko ostatnie słowa- Ale musisz znaleźc jakieś mieszkanie ponieważ tamto liceum tego nie oferuje.- ale przecież to tylko mały szczegół ! Na pewno coś wymyślę. Lekcje dłużyły się i dłużyły, gdy tylko zadzwonił ostatni dzwonek pobiegłam do domu jak na skrzydłach. Szybko weszłam i  opowiedziałam wszystko mojej mamie oraz siostrze:
-Nie uwierzycie co się dzisiaj stało!- powiedziałam a raczej krzyknęłam.
-Co takiego?!
-Jakieś londyńskie liceum które współpracuje z naszą szkołą zaproponowało by dyrektor wybrał jednego ucznia i wysłał go tam na resztę roku ! Zgadnij kto jest tym szczęśliwcem?! TAK! To ja !- na twarzy mojej mamy zagościł uśmiech, widziałam że cieszy się razem ze mną.-Jest tylko jeden, mały problem- i tu nasze twarze zbladły.-Muszę znaleźc sobie jakieś mieszkanie. Co będzie dośc trudnym zadaniem... - obie z mamą myślałyśmy nad tym cały wieczór i wtedy przez moją głowę przeleciała jedna myśl która wszystko zmieniła - LISA! Tak Lisa! Przecież one mieszka w Londynie i to jeszcze sama! Na pewno się zgodzi!!!-nie zwlekając, szybko do niej zadzwoniłam i zapytałam, a ona zaczęła krzyczec ze szczęścia, to był jeden z najlepszych dni w moim życiu.
-To jak mamo? Zgadzasz się?
-Jesteś pewna że tego chcesz? Tak daleko od nas, bez znajomych, tylko Lisa?
-No jasne że tak! Przecież wiesz jak bardzo chciałam tam pojechac a teraz moje marzenia mogą się spełnic!
-No dobrze, w takim razie się zgadzam.- wyciągnęłam kartkę z informacjami od dyrektora a mama po przeczytaniu, podpisała ją.
-Zaraz... Tutaj pisze że musisz pojechac tam już w poniedziałek! A dziś jest czwartek.
-No tak! kartkę zaniosę jutro do szkoły, a z Lisą umówię się dziś wieczorem.- Jak powiedziałam tak też zrobiłam. Wszystko zapięte było na ostatni guzik, piątek i sobota minęły bardzo szybko w niedziele się pakowałam i myślałam że nie wytrzymam już do poniedziałku.
Nie spałam przez całą noc, patrzyłam tylko w sufit rozmyślając nad życiem, gdy zadzwonił budzik wyskoczyłam z łóżka jak poparzona. Pojechałam na lotnisko pożegnałam się z mamą i Asią choc było to dla mnie trudne bo bardzo się do nich przywiązałam, w ostatniej chwili wsiadłam do samolotu i odleciałam wiedząc że za jakieś dwie godziny spełni się moje największe marzenie.


                                                              ~o~


Narazie to tyle mam nadzieje że się podobało i zdradzę wam że już w następnym rozdziale Gosia pozna pewnego przystojniaka z 1D <3 papa 

wtorek, 21 lutego 2012

#2 Just me

Jestem Gosia/Gośka jak  kto woli... Mam 18 lat, mieszkam w Polsce w Krakowie. Chodzę do 3 klasy liceum i nie mam w niej za wiele znajomych. Mam młodszą o rok siostrę Aśkę, można powiedziec że jest zupełnym przeciwieństwem mnie! Ja to spokojna, skryta w sobie dziewczyna a ona to wulkan energii i rozrabiara. Różnimy się od siebie ale dobrze się rozumiemy i kochamy na wzajem. Jak już wspominałam nie mam zbyt wielu kolegów i koleżanek, moją jedyną prawdziwa przyjaciółką jest Elisabeth poznana przez internet. Jest dla mnie jak druga siostra, mieszka daleko- w Londynie. Ale od czterech lat gadamy na skyp'ie, mail-ujemy, dzwonimy do siebie i piszemy sms'y. Ona kocha Polskę natomiast ja Anglię, a w szczególności Londyn. Jest dośc bogata i od dawna planuje już nasze spotkanie którego ja nie mogę się doczekac. Ma 19 lat i mieszka w Londynie w pięknym, dużym apartamencie obok Milkshake city, sama bez rodziców, ponieważ mieszkają oni w Grecji, a Lisa wolała zostac w swoim rodzinnym mieście. Powiem nieskromnie że jestem jedną z najlepszych uczennic w szkole i wiem że w przyszłości zostanę nauczycielem języka angielskiego. Z moją mamą i siostrą przeżyłyśmy wiele gdy byłam jeszcze mała ale później jakoś udało nam się uporządkowac wszystko i zacząc życie od początku.  
        Dzisiejszy dzień nie zapowiadał się jakoś specjalnie, na 7:30 do szkoły w 5 stopniowy mróz. Ubrałam się i poszłam. Po pierwszych dwóch lekcjach nauczycielka poprosiła bym poszła do gabinetu dyrektora, zdziwiłam się ponieważ wzywani byli tam tylko rozrabiacy i zwycięscy konkursów a ja w ostatnim czasie żadnego nie wygrałam. Po głowie chodziło mi mnóstwo myśli. Stałam tuż przed drzwiami i ogarną mnie dziwny strach.
-Co będzie, to będzie!- pomyślałam i zapukałam do drzwi.
-Proszę wejśc!-powiedział niski głos dyrektora.


                                                               ~o~


Na dziś to tyle mam nadzieje że się wam podobało i że wrócicie, ja postaram sie was jeszcze trochę potrzymac w niecierpliwości i narazie będziecie musiały poczekac na pojawienie się chłopców z 1D. Buźźźka ;*  <3

poniedziałek, 20 lutego 2012

#1 hej! tak na początek...

No więc tak, zawsze wieczorem kiedy kładę się spac wymyślam przeróżne historie. Tak! Z One Direction. To będzie jedna z moich wymyślonych przed snem historii, wiem że nie wszystkim może przypaśc do gustu no ale cóż ;> Zdradze wam że na początku będzie troche inna niż te pozostałe ale obiecuje że później akcja się rozkręci. Życze wam miłego czytania i proszę o komentarze te złe i te dobre!

PS: To mój pierwszy blog (wgl nawet nie wiem co mnie podkusiło żeby go założyc...) więc proszę bądźcie wyrozumiałe!